piątek, 27 maja 2022

,,Kot, który mówi" Marcel Ayme

 Publikacja ,,Kot, który mówi", którą napisał Marcel Ayme to klasyka literatury dziecięcej XX wieku.


Nie stronię od wydań literatury dziecięcej, choć raczej rzadko dzielę się tutaj moimi wrażeniami po ich przeczytaniu. Na literackiej mapie lektur szukam takich perełek, które zachwycą odbiorcę bez reszty i nawet osoba nie mająca dzieci będzie chciała mieć tak piękne pod względem przekazanej treści wydanie w swojej domowej biblioteczce. Do tej pory udało mi się znaleźć już kilkadziesiąt takich lektur, które cieszą nie tylko oczy swoim wykonaniem, ale także przede wszystkim serce swoimi ponadczasowymi i uniwersalnymi przesłaniami. W ostatnim czasie postanowiłam skusić się na ,,Kot, który mówi", którą napisał Marcel Ayme. Jest to klasyka literatury dziecięcej XX wieku.

Publikacja została podzielona na kilka dużych rozdziałów, w których głównymi bohaterkami są siostry. W każdym rozdziale mają one jakieś przygody związane ze zwierzętami. W jednej z historii jedna z dziewczynek zamieniła się w osła, a druga w konia. Rodzice na początku dość dobrze je traktowali, jednak z czasem zwierzęta nie mogły spędzić dnia bez bicia, dodatkowo nie będąc dobrze karmionymi. W innej historii udały się do miejsca, gdzie dzieci bez rodziców szukały dla siebie nowych opiekunów. Kolejne opowiadanie było np. o tym, jak poszkodowany jest osioł, gdy innych porównuje się do jego rzekomej głupoty.

Wydanie, z którym miałam okazję się zapoznać jest niezwykle oszczędne pod względem zdobień i na księgarnianej półce pewnie nie za bardzo się wyróżnia. W pozycji nie zabrakło ołówkowych ilustracji. Marcel Ayme pod pretekstem przywołania zwierzęcych sylwetek skupił się na tym, jak wyglądają, a jak powinny wyglądać ludzie zachowania. Jest to wydanie pełne symbolicznej treści, które raczej będzie lepiej odebrane przez dojrzalszych nastolatków i dorosłych, aniżeli przez dzieci w wieku od 8 lat, dla których jest ono rekomendowane.

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję wydawnictwu Siedmioróg.      

12 komentarzy:

  1. Po tym co piszesz wnioskuje, że mogłaby mi się ta powieść spodobać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam komu zaproponować lekturę tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że dzieciom się spodoba. Ja wcześniej o niej nie słyszałam, ale fajnie, że o niej piszesz.

    OdpowiedzUsuń
  4. jestem przekonana że dzieciom może spodobać się ta książka :) okładka mnimalistyczna ale ładna

    OdpowiedzUsuń
  5. Martyna Kwiatkowska27 maja 2022 11:34

    Myślę, że w przyszłości mogę skusić się na ten zbiór.

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że mojej córce by się podobało. Uwielbia koty i wszystko, co z nimi związane, więc... :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Brzmi bardzo ciekawie, choć faktycznie sądzę, że moje dzieci mogłyby książki jeszcze nie zrozumieć.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wprawdzie z książek dziecięcych już dawno wyrosłam, ale tą książkę chętnie bym przeczytała

    OdpowiedzUsuń
  9. Na pewno polecę ten tytuł siostrze mojego faceta. Ma dwójkę małych dzieci, więc jak znalazł.

    OdpowiedzUsuń
  10. Literatura dziecięca często mówi o takich rzeczach, o których my jako dorośli często zapominamy :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie słyszałam wcześniej o tej książce. Mój synek jest na nią jeszcze za mały, ale kto wie, może za kilka lat. :)

    OdpowiedzUsuń