,,Miłość w ruinach" Grażyny Malickiej to jeden z tych tytułów, w których nie możemy liczyć na miłość bez pokonania różnych przeciwności.
Różnorodność gatunków na polskim rynku jest tak duża, że niewątpliwie uda się znaleźć sporo książek, które tematycznie spełnią oczekiwania wielu odbiorców. ,,Miłość w ruinach" Grażyny Malickiej jest jedną z takich pozycji, w których nie można liczyć na miłość bez kłopotów, problemów i żadnych przeszkód. Sięganie po tego typu wydania także jest bardzo cenne w przypadku osób, które nie lubią czytać książek, w których wszystko jest oczywiste już od samego początku. ,,Miłość w ruinach" to jedna z tych obszerniejszych pozycji, które mogą umilić niejeden dzień, gdyż jest się w czym zaczytać.
Bardzo szybko okazało się, że nie tylko Liliana lubiła spędzać czas w starym domu rodzinnym, który czasy świetności miał już za sobą. Przez cały czas istniało ryzyko, że się rozpadnie. Pewnego razu spotkała tam jednak dwóch chłopaków. Szybko dowiedziała ich imion. Liliana rozumiała, że Daniel może zaglądać tam w poszukiwaniu natchnienia, miał artystyczną duszę. Nic jednak nie stało na przeszkodzie temu, by, jak to bywa w tego typu książkach, między tą dwójką pojawiło się coś więcej niż tylko przelotna znajomość.
,,Miłość w ruinach" Grażyny Malickiej to bardzo obszerna pozycja, z którą warto zapoznać się w wolne dni. Nie jest to przesłodzona historia dwójki osób, które zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia. Dzięki temu, że wydanie i bohaterowie są dobrze wykreowani nie można narzekać na to, że jest to nużąca lektura. Na zakończenie zasługuje ciągłe stopniowanie napięcia przez autorkę, problemy z którymi musi zmierzyć się bohater z artystyczną duszą oraz zakończenie, które sprawia, że czytelnik sam może dopowiedzieć sobie dalszą część.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Novae Res .
Zapowiada się idealnie na wolny czas i nie przejdę obojętnie obok tej książki.
OdpowiedzUsuńNie czytałam :)
OdpowiedzUsuńRecenzja świetna i zachęcająca. Mam kilka książek na oku ale i na tą się też skuszę
OdpowiedzUsuńTo było moje pierwsze spotkanie z autorką, ale musze przyznać, że było bardzo udane - potrafi wprowadzić w klimat :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie sięgnę po tę powieść, nie jestem do niej zbytnio przekonana. Pierwszy raz widzę tę książkę, jak i imię autorki.
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo tajemniczo, zapewne bardzo wciągająca historia:) Patrycja
OdpowiedzUsuńBardzo lubie tego typu ksiazki
OdpowiedzUsuńdała bym jej szansę, chociaż chyba nie znajdę dla niej czasu
OdpowiedzUsuńZastanawiam się właśnie nad tą ksiazką ale skłaniam się ku temu, by ją przeczytać. Może być fajna.
OdpowiedzUsuń