Pisanie tekstów pod pseudonimem stało się bardzo popularne. Josie Williams to tak naprawdę Kirsty Moseley.
Jakiś czas temu miałam okazję zapoznać się z inną powieścią tej autorki. Wywarła na mnie wielkie wrażenie. Choć chciałoby się poznać także inne tytuły danego autora doba niestety nie chce się rozciągnąć i nie ma możliwości poznania wszystkiego co miałoby okazać się interesujące. Cieszę się jednak, że właściwie przez szczęśliwy zbieg okoliczności i zainteresowanie fabułą tego wydania udało mi się skusić na tę lekturę. Już teraz napiszę, że pomysł na fabułę jest bardzo nietypowy i także między innymi z tego powodu tym bardziej warto zwrócić uwagę na tę lekturę w przyszłości.
Tytułowy zaginiony i jego znajomi to osoby, które z różnych względów po śmierci cały czas trwają w momencie zawieszenia. Nie udało im się przedostać do miejsca końcowego po zakończeniu życia. Jedną z takich osób jest Ryder, który podczas rodzinnego spędzania wolnego czasu mającego na celu spływ łodzią zakończył swój ziemski żywot. Teraz poznał wciąż żyjącą Maggie, która trafiła do kolejnej rodziny zastępczej. Choć jedno z nich żyło, a drugie znajdowało się między światami prawdziwe uczucie nie wybierało. Czy Maggie mogła być z Ryderem pomimo najważniejszej przeszkody?
Zupełnie inaczej podchodzi się do książek napisanych przez znanych już autorów niż do zupełnie nowych nazwisk na okładkach powieści. zapoznanie się z najnowszą lekturą zagranicznej autorki sprawiło, że miałam względem niej całkiem spore oczekiwania, które na szczęście zostały spełnione. Jest to typowo młodzieżowa pozycja o miłości, która może pokonać wiele przeszkód. Miłość nie jest jednak tylko młodzieńczym uczuciem, więc ten tytuł znajdzie swoich odbiorców wśród osób w różnym wieku.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Harper Collins.
Jeśli będę miała okazję przeczytać tę książkę, na pewno ją wykorzystam.
OdpowiedzUsuńNie znam tych nazwisk, wiec dla mnie to bez roznicy czy to pseudonim czy nie, ale ksiazka zapowiada sie interesujaco
OdpowiedzUsuńCzuję się zainteresowana tym wydaniem, miło można spędzić czas z taką publikacją.
OdpowiedzUsuńMyślę, że z tą pozycją spędziłabym miło czas :) Zapowiada sie świetnie
OdpowiedzUsuńJa takie książki lubię czytać latem :-) W ramach odpoczynku i spokojnie...
UsuńZawsze jestem bardzo podekscytowana, gdy wpada mi w ręce publikacja nieznanego autora. Bardzo ciekawa recenzja. Czekam na następne :)
OdpowiedzUsuńCzuję się zachęcona do lektury tej książki.
OdpowiedzUsuńRecenzja jest bardzo zachęcająca więc być może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być ciekawa :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki
OdpowiedzUsuńCiekawe dlaczego pod pseudonimem pisane... Może tak łatwiej jest się przebić przez tylu znanych autorów...
OdpowiedzUsuńKrystyna
Temat znany, ale zależy jak to zostało napisane, więc może warto zajrzeć, chociaż to jest bardziej dla młodzieży :-)
OdpowiedzUsuńmnie kusi już sama okładka, ostatnio lubię sięgać po tego typu książki
OdpowiedzUsuńNie czytałam :)
OdpowiedzUsuń