Otrzymany z Taniejksiazki.pl ,,Zrodzony z gniewu" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Pauliny Zaleckiej. Sprawdźcie też inne nowości w księgarni.
Choć ,,Zrodzony z gniewu" to kolejna powieść autorstwa Pauliny Zaleckiej, ja dopiero teraz miałam okazję zapoznać się z jej twórczością. Przyznam szczerze, że pozytywnie zaskoczył mnie dopisek na początku, że książka może zawierać sceny drastyczne i jest przeznaczona dla czytelników powyżej osiemnastu lat. Chloe wychowywana przez matkę narkomankę i alkoholiczkę nie miała łatwego życia, kiedy role się odwróciły i to ona była opiekunką dla dorosłej osoby. Dziewczyna dorabiała jak mogła, także w domu państwa Martinezów, którzy dawali jej zarobek do czasu, aż nie dowiedzieli się, że związała się z ich synem Andresem. Młodzi jednak niewiele sobie z tych przeszkód robili i dzięki uporowi po kilku latach zawarli kameralny ślub. Rodzice się na nim nie pojawili, jednak dwa dni później postanowili sprezentować im wycieczkę w podróż poślubną do Meksyku. Chloe miała złe przeczucia, jednak... nie udało się im w porę zapobiec.
Mikail oraz jego brat Diego wychowywani przez ojca, który pozbył się ich matek, od dzieciństwa byli przyzwyczajani do tego, że ich opiekun ma swoje laleczki. Niektóre wyglądały jak żywe, jednak nie miały swojego zdania, zachowań, wszystko robiły pod dyktaturę ich właściciela. Sytuacja zmieniła się diametralnie, kiedy do domu wkroczyła policja, a chłopców umieszczono w ośrodku opiekuńczym. Od tego czasu Mikail miał marzenie, by jako dorosły mężczyzna także mógł mieć swoje laleczki, jak obiecał mu w dzieciństwie ojciec. Jako przestępca na tle narkotykowym i seksualnym trzęsie całym Meksykiem, a ofiary, które wpadają w jego ręce, mają tylko jedno wyjście - przeżyć albo umrzeć.
Muszę przyznać, że ,,Zrodzony z gniewu" jest dość niepokojącą lekturą, czego by o niej nie powiedzieć. Zawiera sceny znęcania się nad dziewczynami, które nie mają swojej woli, a wyrwane z rąk jeszcze większych brutali są wdzięczne Mikailowi za schronienie. Niestety, ich przeszkodą i prawdziwym utrapieniem jest Diego, który czeka aż brat opuści posiadłość. Paulina Zalecka stworzyła powieść mroczną, która nie daje o sobie zapomnieć. Początkowo publikowana na Wattpadzie, doczekała się wersji papierowej. Nie chcę sobie wyobrażać przez jakie piekło musiały przejść ,,laleczki". Jeżeli nie boisz się trudnych wyzwań i masz mocne nerwy, to ,,Zrodzony z gniewu" to lektura dla Ciebie.
Oj nie, to zdecydowanie nie jest książka dla mnie. Nie przepadam za takimi klimatami.
OdpowiedzUsuńJa też mówię pas.
OdpowiedzUsuńCo jak co ale ja po prostu lubię takie ojoj takk to zdecydowanie moje klimaty 😁
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie wiem czy odnalazłabym się w tej książce. Libię mroczne klimaty, ale raczej nie w tym stylu.
OdpowiedzUsuńOj zdecydowanie książka nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńZe względu na brutalność to raczej nie książka dla mnie.
OdpowiedzUsuńTo może być naprawdę ekscytująca i emocjonuajca lektura. Lubię czasem po takie sięgać.
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie sięgam po ksiażki Pauliny Zaleckiej. Ten tytuł również mam zapisany na przyszłość.
OdpowiedzUsuńNie czytałam :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już niejednokrotnie o tej książce, ale jakoś mnie do końca nie zainteresowała, więc się nie skusiłam.
OdpowiedzUsuńO Paulinie Zaleckiej jeszcze nie słyszałam - koniecznie musze poznać jej tworczość!
OdpowiedzUsuńNie słyszałem wcześniej o tej autorce, ale lubię takie klimaty w książkach, więc mogłaby mi się spodobać. . ;)
OdpowiedzUsuń