,,Make me yours" Melanie Harlow

 Otrzymana z Taniej Książki ,,Make me yours" to drugi tom serii Bellamy Creek. Sprawdźcie też inne nowości w księgarni.

Melanie Harlow to autorka znana coraz liczniejszej rzeszy odbiorców, także z Polski. Po zapoznaniu się z jej ,,Drive me wild", w którym poznajemy Griffina i Blair, wiedziałam, że chętnie skuszę się na kolejny tom z cyklu. Autorka tym razem poświęca uwagę siostrze Griffina, Cheyenne Dempsey oraz sąsiadowi od lat, Cole Mitchellowi. Kobieta, mimo, że ma już 30 lat, od czasów nastoletnich podkochuje się w przystojnym stróżu prawa. Cole jednak stracił przy porodzie żonę, a jego 9-letnia córka Mariah nade wszystko boi się, że kiedyś tata założy nową rodzinę i ją zostawi. W tym wszystkim pojawiają się rodzicielki dwójki bohaterów, które także mają swój plan na tę dwójkę.  

Choć zarówno Cheyenne, jak i Cole wypierają się tworzące się uczucia, miłość jednak da o sobie znać. Kobieta od lat zakochana w sąsiedzie pod wpływem upojenia alkoholowego wysyła do niego erotyczne wyznania. Policjant nie może zostać obojętny. Mimo tego, że obiecał Mariah, że nigdy jej nie zostawi, jedno nie wyklucza drugiego. Czy zajmująca się maluchami Cheyenne zdoła podbić także serce Mariah i Cole'a? Melanie Harlow przygotowała dla bohaterów krętą ścieżkę. Choć ,,Make me yours" to teoretycznie oddzielna historia, to jednak warto zapoznawać się z nią w wersji chronologicznej. Występuje tu bowiem dalsza część przygód Blair i Griffina.

Uwielbiam klimat małych miasteczek, gdzie wszyscy są sobie życzliwi i wszystko wiedzą. Melanie Harlow właśnie w takiej scenerii po raz kolejny osadza swoich bohaterów. Przez nimi wiele wyzwań, ale walka z uczuciami zazwyczaj bywa przegrana. Cheyenne nie może już słuchać utyskiwań matki, że zostanie staną panną. Rodzicielka Cole'a marzy o tym, by w nowym domu znalazł partnerkę, która będzie dla niego wsparciem i nowym początkiem. W tym wszystkim trwają przygotowania do pięknej uroczystości ślubnej Griffina i Blair. Dzięki takim zwyczajnym, nieprzerysowanym bohaterom trudno się od tej historii oderwać. Ja przynajmniej nie mogłam. Nie pogniewałabym się, gdyby okazało się, że będzie i trzeci tom Bellamy Creek.  

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Tania Książka.