,,Strefy. Tom 2" Kinga Chojnacka

 ,,Strefy. Tom 2" Kingi Chojnackiej również jest już dostępny na polskim rynku. To wydanie jest jeszcze obszerniejsze od swojej poprzedniczki. 

W przypadku zapoznawania się z seriami bardzo odpowiada mi sytuacja, w której nie trzeba zbyt długo czekać na kolejny tom. Jest to szczególnie ważne w chwili, gdy poprzednia publikacja okaże się tak wciągająca, że już nie można doczekać się jej kontynuacji. Na szczęście miłośnicy serii ,,Strefy" Kingi Chojnackiej nie muszą się tym przejmować. Obecnie dostępne są już dwie części, z których druga jest prawdziwą cegiełką. Na pewno jest się w czym zaczytać przez kolejne dni, jeśli ma się chęć zapoznania się z tym cyklem. Podczas czytania ,,Strefy. Tom 2" warto zwracać uwagę na grzbiet książki. Ze względu na jej obszerność już przed lekturą nie prezentuje się on znakomicie, a jest lekko wchłonięty do środka, tworząc łódkę.

Marion obecnie znajdowała się w Strefie B, gdzie była przetrzymywana. Podczas przesłuchań zadawano jej pytania, na które bohaterka nie chciała odpowiadać. To kończyło się kilkugodzinnym biciem. Problem polegał na tym, że niektóre z postaci w pierwszej części odkryły, że na ludziach są przeprowadzane nielegalne eksperymenty. W tym tomie na pewno nie można narzekać na brak wielkich wrażeń, tym bardziej, że nie wszyscy wyjdą z potyczek bez szwanku. 

,,Strefy. Tom 2" Kingi Chojnackiej to pozycja, która ma prawie 800 stron. Nie jest to więc cieniutka powieść, z którą uda się zapoznać raz dwa. Na pewno nie zaszkodzi zaplanować sobie na nią większą liczbę godzin by w pełni móc rozkoszować się kolejnymi słowa ze świata Strefy B oraz głównych bohaterów. Bardzo możliwe jest to, że na rynku wydawniczym dostępny będzie również tom trzeci, więc tym bardziej jest na co czekać. Autorka obecnie pracuje nad rozbudową uniwersum, więc na pewno jeszcze niejednokrotnie zachwyci swoich odbiorców.

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Novae Res.