Na zajmujący romans z nietypową fabułą zawsze z przyjemnością się skuszę.
,,Niebezpieczny. 50 stanów świadomości" Jakuba Onyśkowa to jedno z tych wydań, na które warto zwrócić uwagę w wolnym czasie. W związku z tym, że na rynku polskim jest wydanych już bardzo dużo romansów ze sztampowymi fabułami z niecierpliwością czekam na takie, które są zupełnie nietypowe. W taki sposób postanowiłam skusić się na lekturę pt. ,,Niebezpieczny. 50 stanów świadomości" Jakuba Onyśkowa.
Fabuła, tak, jak to w romansach zazwyczaj bywa, skupia się na pożądaniu i tak jest też tym razem. Pomysł na fabularne rozplanowanie działań jest jednak zupełnie inny. W tej książce bohater wraz z podróżą przez kolejne stany w czasie wycieczki miał zmienne stany świadomości. Jak się to objawiało i z czym dokładnie było związane? Warto przekonać się o tym osobiście.
,,Niebezpieczny. 50 stanów świadomości" Jakuba Onyśkowa to coś zupełnie innego na polskim rynku wydawniczym. Miłośnicy niesztampowych romansów na pewno świetnie odnajdą się w tym wydaniu. Dobrze, że autorzy wciąż mają pomysły na nietypowe treści książek w chwili, gdy wydaje się, że nic nowego stworzyć się już nie da. Jakubowi Onyśkowi vez wątpienia udało się tego dokonać. Atutem jest także dodawanie daty, godziny i miejsca akcji na początku rozdziałów.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Wydawnictwu Replika.
Ja akurat nie jestem miłośniczką romansów - ani tych sztampowych, ani niesztampowych - ale super, że Tobie książka się spodobała :)
OdpowiedzUsuńTo zupełnie tak jak ja, ale książka z pewnością znajdzie wielu czytelników :)
UsuńŚwietnie, że polecasz książkę, ale to nie jest mój gatunek czytelniczy.
OdpowiedzUsuńAkurat nie sięgam za często po takie książki, ale będę polecać ją dalej.
OdpowiedzUsuńLekka, erotyczna, ale z wyczuciem i dozą niewiadomej. Jak dla mnie taki erotyk napisany ze smakiem :)
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś lubi romanse, to na pewno będzie zachwycony!
OdpowiedzUsuńLubię takie fabuły, tej książki nie czytałam.
OdpowiedzUsuńRomanse raczej nie należą do moich ulubionych gatunków, ale mojej przyjaciółce polecę :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście takich książek nie lubię ale co kto woli :)
OdpowiedzUsuńSzczerze powiem, że nie sięgam po książki z kategorii "gołe klaty" - jakoś tak nie zachęcają mnie do siebie! ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie książki, przy najbliższej okazji po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńTeż polecam. Fajna historia! Tylko ta okładka... okropna.
OdpowiedzUsuń