,,Porwana" Sylvii Bloch stanowi pierwszy tom serii ,,Niebezpieczna znajomość".
Zawsze z olbrzymim zainteresowaniem zagłębiam się w lekturę romansów mafijnych, które ukazują się na polskim rynku wydawniczym. W związku z tym w ostatnim czasie mój wzrok padł na obie części cyklu ,,Niebezpieczna znajomość" Sylvii Bloch. To właśnie z nimi postanowiłam spędzić swój wolny czas i w żadnym wypadku jest żałuję podjęcia właśnie takiej decyzji. W związku z tym, że obie części nie są za bardzo obszerne nie ma żadnych przeciwwskazań odnośnie tego, by móc się z nimi zapoznać w jeden dzień.
Książka z tajemnicami zawsze zyskuje moje uznanie. Nie inaczej było w przypadku ,,Porwanej". Główną bohaterką wydania ponownie została Ana. Kobieta obecnie przebywała za granicą i była córką biznesmena. W związku z tym, że seria należy do gatunku romansu mafijnego w tym wydaniu nie mogło zabraknąć tematu związanego właśnie z przestępczą działalnością. Bez wątpienie to co miało spotkać Anę jest możliwe do uwierzenia w przypadku mafii, lecz czy to porwanie miało skończyć się dla kobiety szczęśliwie?
Niezwykle odpowiada mi możliwość zapoznawania się z poszczególnymi tomami cyklu jeden po drugim. Dzięki temu przez cały czas mogę przebywać w wykreowanym przez autora świecie. W związku z tym tak ucieszyła mnie informacja o dostępności dwóch tomów mafijnych tej autorki. W ,,Porwanej" również nie można narzekać na brak emocji. Sylvii Bloch udało stworzyć się historie z kolejnymi stronami której zapoznawałam się doprawdy z zapartym tchem. Z zakończenia można odnieść wrażenie, że planowana jest również kontynuacja tego wydania. Na pewno będę miała ją także na uwadze.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Wydawnictwu Novae Res.
Już wiem, że choć nie czytam często takich książek, to dlatego cyklu zrobię wyjątek.
OdpowiedzUsuńNie do końca moje klimaty...
OdpowiedzUsuńMnie ostatnio nie ciągnie do tego typu historii, więc sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńromans machijny brzmi ciekawie :D ja uwielbiam kryminały, ale zaciekawiłas mnie recenzja, chetnie sięgne:)
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam w reku książki z tego rodzaju. Zapiszę tytuł i kto wie. :)
OdpowiedzUsuńOstatnio o podobnej książce mówiła mi znajoma, ale jakoś romanse i mafia to nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńNa pewno miłośniczki romansów mafijnych będą zachwycone.
OdpowiedzUsuńFaktycznie również nie lubię czekania na kolejne tomy ;)
OdpowiedzUsuń