,,W pogoni za losem" Angeliki Gawerskiej jest lekturą przygotowaną przede wszystkim dla nastoletnich odbiorców.
Książki młodzieżowe, w których ważną rolę odgrywają podróże w czasie nie są niczym nadzwyczajnym. Stworzenie powieści dla nastolatków, w której jeden z bohaterów przeniesie się w czasie do trwania II wojny światowej jest już nietypowym zabiegiem. ,,W pogoni za losem" Angeliki Gawerskiej pod tym względem okazało się naprawdę świetnym rozwiązaniem. Młodsi odbiorcy, ale także dojrzali czytelnicy mogą razem z głównym bohaterem tego wydania odbyć podróż w czasie. Nie zawsze będzie ona jednak łatwa i przyjemna. Należy pamiętać o tym, że trwała wojna, a autorka nie chciała pomijać niewygodnych faktów, jak tortury, czy prześladowania.
Ariel Kwiatkowski, główny bohater książki w ramach nowej pracy miał wcielić się w postać pół-Niemca oraz pół-Polaka i przenieść się w czasie. Tak też się stało, jednak po jego przybyciu na miejsce na koniec czasowej podróży nie wszystko poszło zgodnie z planem. Czy możliwe było zakończenie tego powrotu sukcesem? Jak napisała autorka, ta książka powstawała wiele lat. Ze względu na obszerność konspektu zostanie ona podzielona na dwie części. ,,W pogoni za losem" Angeliki Gawerskiej jest dopiero pierwszą z nich.
Jest to debiut literacki autorki. Twórczyni starała się oddać prawdę historyczną, nie zamieszczając jednak w treści zbyt wielu osób, które istniały naprawdę. Nie chcę zdradzać zbyt wiele, jednak jestem przekonana, że wprowadzenie do niej niektórych postaci będzie miało dla młodzieży bardzo duże znaczenie. ,,W pogoni za losem" Angeliki Gawerskeij jest lekturą, dzięki której nastoletni odbiorcy mogą dowiedzieć się jak wyglądały czasy wojenne. Informacje są podane w przystępnej formie i podane w sposób zrozumiały dla czytelników właśnie w tym wieku.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Wydawnictwu Novae Res.
Na coś takiego z przyjemnością się skuszę.
OdpowiedzUsuńDobrym debiutem zawsze chętnie się zainteresuję.
OdpowiedzUsuńfajnei że odbiorca może dostać przy okazji pewną wiedzę która moze mu sie przydac
OdpowiedzUsuńTym razem propozycja nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńCiekawy zabieg, myślę że w ten sposób młodzież pogłębi nieco swoją wiedzę
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco, chociaż przyznam, że obawiam się debiutów.
OdpowiedzUsuń