,,Zapach kadzidła" Małgorzaty Trębickiej jest debiutem literackim tej autorki, który niedawno miał premierę.
Wychodzę z założenia, że zamykanie się tylko na twórczość danego autora lub konkretny gatunek literacki jest sporym błędem. Takie postępowanie powoduje, że nie da się poznać nowych twórców ani książek spoza ulubionej tematyki. Od zawsze bardzo chętnie sięgam po twórczość nieznanych dla mnie autorów oraz debiutantów. Tak też właśnie postawiłam w przypadku książki ,,Zapach kadzidła" Małgorzaty Trębickiej, która została wydana nakładem wydawnictwa Novae Res. Czy była to dobra decyzja? Dodatkowo na uwagę zasługuje poprowadzenie narracji przez dwie główne bohaterki tej książki.
Głównymi postaciami w tym wydaniu zostały Mila oraz Konstancja. Gdyby spojrzało się na obie panie można było odnieść wrażenie, że są spełnione, szczęśliwe w życiu i niczego więcej im już nie potrzeba. Nic takiego jednak nie miało miejsca, gdyż nie istniały wyłącznie we dwie na całej planecie. Losy i przeszłość ich rodzin nierozerwalnie wpływała na to, jakie tajemnice miały być skrywane przed innymi osobami.
Książeczka nie jest szczególnie obszerna. Bardzo lubię, gdy w poszczególnych wydaniach jest narracja kilkuosobowa, więc w tym wydaniu to także bardzo przypadło mi do gustu. Połączenie literatury obyczajowej z tajemnicami oaz kryminalnymi podejrzeniami okazało się niezwykle udane. ,,Zapach kadzidła" Małgorzaty Trębickiej to jedno z tych wydań, z którym ze spokojem można się zapoznać w jeden z wolnych wieczorów.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Wydawnictwu Novae Res.
Bardzo lubię to połączenie gatunków w książce, więc to coś dla mnie.
OdpowiedzUsuńJaka piękna okładka. Przyciąga wzrok.
OdpowiedzUsuńMyślę, że jest się czym zachwycić i co nadrabiać w najbliższym czasie.
OdpowiedzUsuńJa akurat nie lubie narracji wieloosobowej,ale zobaczymy, może dam temu wydaniu szanse :)
OdpowiedzUsuńBrzmi intrygująco. Wpisuję książkę na listę pozycji do przeczytania.
OdpowiedzUsuńNi słyszałam o tej autorce, jednak myślę, że w wolnej chwili "Zapach kadzidła" mogłabym przeczytać. Również lubię, kiedy jest kilka narracji w powieści.
OdpowiedzUsuńRównież lubię sięgać po debiuty. Nova Eres daje szansę wielu debiutantom i to jest super sprawa. Opis ksiazki brzmi zachęcająco. Pozdrawiam, Asia z Pisane z uśmiechem
OdpowiedzUsuń