,,Zemsta rodziny Omletów" Jakuba Kalety to pozycja napisana przez byłego dziennikarza radiowego.
Zauważyłam trend związany z tym, że obecnie autorzy coraz częściej wracają w fabułach swoich wydań do lat 80-tych, czy też 90-tych. Dla osób, które żyły już w tamtym czasie na pewno jest to powrót do przeszłości. O tym, czy jest on przyjemny i udany we własnym zakresie musi zdecydować każdy z odbiorców. Niemniej, ,,Zemsta rodziny Omletów" Jakuba Kalety jest wydaniem, w którym fabularnie można cofnąć się do czasów drugiej połowy lat 90-tych, które miały miejsce wcale nie aż tak dawno temu.
Głównymi bohaterami tego wydania zostały dwie rodziny - Omletów oraz Czujków. Problem polegał na tym, że Miłoszek Omlet został poturbowany przez Patryka Czujkę. Ojciec poszkodowanego postanowił nie zastawiać sprawy przypadkowi i udał się z interwencją do rodziny sprawcy. Na miejscu razem z synem stali się świadkami tak niecodziennej sceny, że tata Miłoszka to właśnie jego postanowił wytypować na sprawcę, a nie poszkodowanego. Jak szybko zaczął żałować tej podjętej pod wpływem chwili decyzji?
,,Zemsta rodziny Omletów" autorstwa Jakuab Kalety jest średniej objętości lekturą. Nie brakuje w niej humoru, jednak jest on podany w sposób niezwykle absurdalny oraz ironiczny. Należy wziąć pod uwagę to, że niektóre opisane w tym wydaniu sytuacje miały miejsce naprawdę. Lektura polskiego twórcy przenosi odbiorcę o około 25 lat wstecz, kiedy świat wyglądał na pewno zupełnie inaczej niż obecnie. ,,Zemsta rodziny Omletów" to pozycja, z którą można się zapoznać całkiem sprawnie.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Wydawnictwu Novae Res.
Książka na pewno znajdzie swoich odbiorców.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z moją poprzedniczką.
OdpowiedzUsuńNa plus wychodzą czas akcji i humor i to mnie przekonuje do sięgnięcia po tę pozycję
OdpowiedzUsuńUwielbiam ironiczny i absurdalny humor, wiec chetnie przeczytam
OdpowiedzUsuńWracanie do przeszłości jest świetną podróżą w minione czasy i przypomnienie sobie ich realiów. Podoba mi się ten trend.
OdpowiedzUsuńMyślę, że jak ktoś lubi takie książki to czemu nie? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam