,,Zła kobieta" Karoliny Agaty Sochy to kolejna z nowości tego wydawnictwa.
,,Zła kobieta" Karoliny Agaty Sochy to jedno z tych wydań, na które warto zwrócić uwagę w wolnym czasie. W związku z tym, że na rynku polskim jest wydanych już bardzo dużo powieści obyczajowych ze sztampowymi fabułami z niecierpliwością czekam na takie, które są zupełnie nietypowe. W taki sposób postanowiłam skusić się na lekturę pt. ,,Zła kobieta" Karoliny Agaty Sochy. Byłam bardzo ciekawa, czy polskiej autorce uda się mnie zaskoczyć stworzoną przez nią fabułą. Na pewno miło spędziłam czas z tym wydaniem.
Fabuła, tak, jak to w powieściach kobiecych często bywa skupia się na przeszłości oraz teraźniejszości. W tym wydaniu główna bohaterka Monika musiała zmierzyć się z tym, co wydarzyło się 14 lat wcześniej. Okazją do tego był nadchodzący ślub, który miał mieć miejsce w rodzinnym mieście. Monika postanowiła zaskoczyć Mateusza, pojawiając się na ślubie aż z dwoma partnerami. Kobieta wiedziała, że tym razem to ona będzie dyktowała warunki.
,,Zła kobieta" Karoliny Agaty Sochy to coś całkiem zupełnie innego na polskim rynku wydawniczym. Miłośnicy niesztampowych powieści kobiecych na pewno świetnie odnajdą się w tym wydaniu. Dobrze, że autorzy wciąż mają pomysły na nietypowe treści książek w chwili, gdy wydaje się, że nic nowego stworzyć się już nie da. Karolinie Agacie Sosze bez wątpienia udało się to dokonać. Było to ciekawe literackie spotkanie, którego zakończenia można było domyślać się już od samego początku. Podzielenie fabuły na teraźniejszość i przeszłość było bardzo ciekawym zabiegiem.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję wydawnictwu Amare.
Kiedyś pewnie chętnie bym po nią sięgnęła, ale teraz trochę zmieniły mi się gusta czytelnicze.
OdpowiedzUsuńTo może być niezła lektura na wieczór, lubię takie historie i takie książki
OdpowiedzUsuńokładka taka mroczna, podoba mi się :) co do tematu, mogłabym przeczytać
OdpowiedzUsuńBędę miała ją na uwadze na przyszłość.
OdpowiedzUsuńLubię książki tej autorki, także i z tym tytułem będę musiała obowiązkowo się zapoznać.
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji jej czytać.
OdpowiedzUsuńKiedyś bym po nią pewnie sięgnęła bez zastanowienie, teraz jednak niezbyt często sięgam po takie historie. Plus jednak dla autorki za powiew nowości.
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie sięgam po książki tej autorki, ale o tym tytule nie słyszałam. Koniecznie muszę go sobie zapisać!
OdpowiedzUsuńSkoro ta historia tak wyróżnia się na tle innych (a wiecie co piszecie, bo dużo ich czytacie) to możliwe że się skuszę. Wpisuje książkę na listę :)
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że mogłabym spędzić z tą książką naprawdę miło czas. Zapisują ją sobie na listę czytelniczą.
OdpowiedzUsuńWiększość książek z wydawnictwa Amare jakie czytam mi się podobają, ta także zapowiada się ciekawie i będę mieć ją na oku
OdpowiedzUsuń