środa, 23 listopada 2022

,,Nielekarz" Adam Kay

 ,,Nielekarz" Adama Kaya to najnowsze wydanie zagranicznego pisarza na polskim rynku literackim.


Muszę przyznać, że od czasu do czasu lubię zapoznać się z tego typu literaturą, mającą w sobie nieco fabuły, jednocześnie przypominającą formę reportażu. Adam Kay zaczynał praktycznie od zera. Wiedział jednak, że chciałby zostać lekarzem, podobnie jak większość jego najbliższej rodziny. Opisuje początki swojej ,,kariery", wymagającej pracy często po wyznaczonych godzinach, bez większego prawdopodobieństwa na otrzymanie urlopu. Opisuje kolejne szczeble swojej medycznej kariery, jak zmieniał szpitale, przypadki, jak zdobywał wiedzę z zakresu ginekologii.

Adam Kay ostatecznie zrezygnował z pracy w szpitalu. Jeśli chcecie się dowiedzieć dlaczego tak się stało, polecam Wam zapoznanie się z książką ,,Będzie bolało". To fascynująca opowieść młodego mężczyzny, wkraczającego w dorosłość, dowiadującego się coraz więcej niuansów o swoim przyszłym, jak miał nadzieję, zawodzie. To historia, która chwyta za serce. Nie przejdziecie obok niej obojętnie. 

Takie właśnie było ,,Będzie bolało" tego autora. W ,,Nielekarzu" autor skupia się na dalszym opisie tego, jak wyglądało jego życia zawodowe oraz to w roli pacjenta. Dla mnie jest to genialna lektura z tego powodu, iż bardzo odpowiada mi pióro autora. W tym wydaniu nie zabrakło także ironii oraz opisów tego, w jaki sposób Kay postanowił wyznaczyć swoją dalszą ścieżkę. W tej lekturze odbiorca ma okazję dowiedzieć się tego, jak wyglądała jego dawna praca.


6 komentarzy:

  1. Widziałam na Legimi, więc chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z przyjemnością zainteresuje miłośników twórczości autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że Adam Key ma lekkie pióro i dobrze mu idzie pisanie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam "Będzie bolało", mam też (ale wciąż nieprzeczytaną) świąteczną wersję jego lekarskich opowieści. O tym tytule jeszcze nie słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam inne książki Kaya a ta czeka w kolejce. Intryguje mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Książkę dodałam już na Legimi bo słyszałam tyle pozytywnych recenzji.

    OdpowiedzUsuń