,,Pamięć Zofii" Zofii Dopke to lektura na jeden wieczór.
Jak wiadomo, pamięć bywa ulotna, jednak wydarzenia, które miały miejsce w dzieciństwie rzutują na nasze dalsze życie. Tak jest też w przypadku Zofii, głównej bohaterki ,,Pamięci Zofii" Zofii Dopke. Jako kilkuletnia dziewczynka poznaje Konrada, chłopca, który to pojawia się, to znika. Czy jest prawdziwy, czy to tylko wytwór dziecięcej wyobraźni? O tym czytelnik musi przekonać się sam. Nie jest to zbyt wymagająca lektura, jednak dzięki podzieleniu książki na rozdziały pod względem lat możemy cofnąć się do czasów powojennych, przekonać się, jak sobie wtedy radzili zwykli ludzie.
,,Pamięć Zofii" to kilkudziesięciostronicowa książeczka, z którą bardzo przyjemnie mimo wszystko spędziłam czas. Nie chcąc zdradzać całej fabuły, na tym poprzestanę. Warto jednak dać szansę temu tytułowi, jeśli czujecie przyciąganie do niewyjaśnionych historii sprzed lat. Czy Zofii uda się uporać z teraźniejszością, jeśli wyruszy w podróż do swojej przeszłości? To się okaże. Prosty, ale nie prostacki język i wciągająca treść sprawiły, że zapoznałam się z tym tytułem za jednym razem.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Wydawnictwu Novae Res.
Może też się na nią skuszę.
OdpowiedzUsuńJeszcze zastanowię się nad lekturą tej książki.
OdpowiedzUsuńJakoś nie mam teraz ochoty na takie lektury. Chodzi za to za mną np. twórczość Sparksa.
OdpowiedzUsuńTło historii wygląda na interesujące.
OdpowiedzUsuńNie słyszalam o tej książce, jednak wydaje się być bardzo ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńMoże to być ciekawa lektura dla moich dzieci, jak i dla mnie.
OdpowiedzUsuń