,,Pod wiatrakami" Maria Tuszyńska to jedna z książek, których fabuła toczy się również za granicą.
Na pewno wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że nie zawsze wszystko musi układać się zgodnie z założonymi planami. Najczęściej przeszkodą w realizacji celów i życia na jako tako godziwym poziomie okazują się pieniądze. Tak jest nie tylko w rzeczywistym życiu, ale także w książkach. W związku z tym w ,,Pod wiatrakami" Marii Tuszyńskiej bohaterowie muszą zmierzyć się z wyjazdem za granicę z Polski w latach 90. XX wieku, by spróbować dorobić do domowego budżetu.
Nauczyciele, urzędnicy oraz pracownicy służby zdrowia na początku let 90. XX wieku doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że poszukanie dobrze płatnej pracy we własnym kraju może nie ziścić się jeszcze przez dłuższy okres czasu. W związku z tym udali się w okolice Hamburga. Bardzo szybko przekonali się jednak o tym, iż świat zachodni bardzo różni się od polskich wyobrażeń choćby pod względem niewyobrażalnego dostatku, który w Polsce nie był niczym naturalnym.
,,Pod wiatrakami" Marii Tuszyńskiej to jedna z tych propozycji, w której zmierzyć musiały się ze sobą rzeczywistość z nie do końca takimi też wyobrażeniami. Na pewno jest to jedno z wydań, które pokazuje, jak przedstawiała się sytuacja finansowa Polaków we wspomnianym okresie. Już wówczas zagraniczne wyjazdy w celu polepszenia swojej sytuacji zarobkowej nie były dla wielu osób rzadkością w związku z przemianami mającymi miejsce w naszym kraju.
Wpis powstał w ramach współpracy z Novae Res.
Chętnie sięgnę po ten tytuł.
OdpowiedzUsuńPamiętam jak mój tata często wyjeżdżał na Zachód, aby podratować domowy budżet, jakże za nim wówczas tęskniłam. Bookendorfina
OdpowiedzUsuńOd kiedy pamiętam Polacy wyjeżdżali za pracą do np. NRD. Znam tez wiele przypadków, kiedy obiecany zagraniczny raj na ziemi okazywał się może nie piekłem, ale na pewno nie rajem. Może to być ciekawa lektura.
OdpowiedzUsuńNo niestety, brak pieniędzy bywa uciążliwy. Niby szczęścia nie dają, a jednak ułatwiają życie.
OdpowiedzUsuńNa pewno wiele osób skusi się na tę lekturę.
OdpowiedzUsuńNie jest to książka która wzbudziła moje zainteresowanie, ale napewno znajdzie swoich czytelników
OdpowiedzUsuńNie do końca czuję, że to coś dla mnie. Chociaż z drugiej strony, często takie ksiązki zaskakują mnie pozytywnie.
OdpowiedzUsuń