,,Wahadło sumienia" Pawła Wichowskiego to książka, która przykuła moją uwagę swoją fabułą. Czy warto było jej poświęcić swój czas?
Od razu po otrzymaniu przesyłki postanowiłam skusić się na ,,Wahadło sumienia" Pawła Wichowskiego, która zainteresowała mnie swoją fabułą. W trakcie jednego wieczoru doszłam do wniosku, że ze względu na jej niezbyt wielką obszerność uda mi się ją sprawnie przeczytać. Tak też może by się stało, gdyby, niestety, polski pisarz nie za bardzo skupiał się na wszystkim co stało się wcześniej niż na tym, co faktycznie miało okazać się najważniejsze. Tak przynajmniej było w moim odczuciu i na pewno nie sposób nie zgodzić się z tym, iż to wydanie Pawła Wichowskiego było nadzwyczaj specyficzne.
Początkowo odbiorca może dowiedzieć się tego, że ktoś zginął. Następnie przenosimy się w dawniejsze czasy, kiedy to rodzice mężczyzny zginęli, a nim zajął się dziadek. Jakiś czas później bohater miał szansę poznać pewną dziewczynę, a na to wszystko okazało się, że odbiorca już zna wszystkie ważne osoby oprócz dwóch i tak to się ciągnie przez pierwszych kilkadziesiąt stron. Nie przeszkadza mi sięgnięcie po coś napisanego w odmiennym stylu, ale ta książka mnie wymęczyła, a nie zainteresowała.
,,Wahadło sumienia" Pawła Wichowskiego to jedno z tych wydań, które miało okazać się ciekawe pod względem treści, ale dla mnie takie nie było. Nie uważam, by była to źle napisana książka, ale dla mnie okazała się nie za interesująca. Może w przyszłości, gdy ukażą się inne wydania autora zwrócę na nie uwagę i moje zdanie o jego prozie ulegnie zmianie.
Wpis powstał w ramach współpracy z Novae Res.
Skoro książka nie była dla Ciebie ciekawa to ja sobie ją odpuszczam.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie trafiła w Twój gust. Myślę, że i tak znajdzie swoich fanów
OdpowiedzUsuńInteresująca książka, ale skoro bardziej skupia się na przeszłości niż na teraźniejszości, to może utrudniać czytelnikowi zrozumienie fabuły. Czytałam podobnie stworzone powieści.
OdpowiedzUsuńJa, przyznam szczerze, po Pani wpisie też niewiele jestem w stanie zrozumieć, ale to być może kwestia licznych błędów stylistycznych, które w tej recenzji widzę.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka. Z chęcią bym ją kupiła, ale niestety ostatnio miałam zbyt wiele wydatków związanych z nagłym zepsuciem się auta. Musiałam zainwestować w holowanie auta w Warszawie, a potem w jego naprawę. Myślę, że jak będę po wypłacie to zamówię tę powieść.
OdpowiedzUsuń