,,Seans spirytystyczny" Sarah Penner to autorka genialnego wydania ,,Zaginiona apteka".
Gdy pióro danego autora przypadnie mi do gustu, bardzo odpowiada mi możliwość zapoznawania się z czyimiś dalszymi wydaniami. To doskonała okazja do tego, by móc przekonać się odnośnie do tego, czy kolejna powieść również okaże się tak samo zajmująca. W ostatnim czasie na polskim rynku ukazał się ,,Seans spirytystyczny" Sarah Penner, który wywarł na mnie spore wrażenie. To jedno z tych wydań, na przeczytanie którego idealnie jest przeznaczyć swój wolny czas.
Dawniej seanse spirytystyczne odbywały się także wtedy, kiedy konieczne okazywało się namierzenie sprawcy danego przestępstwa. W związku z tym do Vaudeline D'Allaire zgłosiła się Lenna Wickes. Kobieta chciała poznać prawdę na temat śmierci swojej siostry. Zanim jednak do tego doszło, musiała dokładnie dowiedzieć się tego, w jaki sposób można to zrobić i jednocześnie została pomocnicą Vaudeline.
,,Seans spirytystyczny" Sarah Penner bardzo przypadł mi do gustu. Jest to związane nadzwyczaj lekkim piórem autorki. Przyjemnie spędzam czas z takimi pozycjami i w tym przypadku również nie było inaczej. Osadzenie akcji w XIX wieku i zwrócenie uwagi na seanse spirytystyczne było naprawdę bardzo dobrym rozwiązaniem. ,,Seans spirytystyczny" Sarah Pennerzz czystym sumieniem mogę polecić odbiorcom, którzy chcą spędzić swój wolny dzień z niebanalnym książkami.
Wpis powstał w ramach współpracy z Wydawnictwem Harper Collins.
Zdecydowanie coś dla mnie, chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńChętnie skuszę się na tę lekturę.
OdpowiedzUsuń