,,Ostatni list z Grecji" pozwala na odbycie zagranicznej książkowej podróży.
Bardzo lubię czytać książki, w których można przenieść się do innych miejsc i czasów. Dzięki Emmie Cowell i ,,Ostatniemu listowi z Grecji" mogłam przenieść się właśnie tam. Bez wątpienia jest to bardzo ciekawe wydanie. Idealnie sprawdzi się w przypadku chęci śledzenia kilku wolnych wieczorów z wciągającą książką. Ta lektura bez wątpienia zalicza się do tego grona.
Odejście z ziemskiego świata najbliższej osoby zawsze staje się dla żyjących wielkim przeżyciem. Nie inaczej było w przypadku Sophie, która na jakiś czas postanowiła opuścić miejsce zamieszkania, które przypominało jej o matce. W tym celu wybrała się do Grecji, gdzie miała nadzieję odnaleźć jeden z jej obrazów. Czy udało jej się znaleźć też szczęście?
,,Ostatni list z Grecji" Emmy Cowell to słodko-gorzka historia kobiety, w przypadku której odejście matki niekoniecznie już do końca jej dni musiało kojarzyć się wyłącznie ze smutkiem. To doskonała okazja do tego, by móc czytać wydanie bez konieczności odrywania się od niego przed przeczytaniem ostatniego zdania, gdyż jest wciągające już od samego początku.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję wydawnictwu.
Myślę, że teraz jest bardzo dobry czas na przeczytanie tej książki.
OdpowiedzUsuńDziękuję za polecenie tego tytułu.
OdpowiedzUsuńTa książka może spodobać się moim czytelniczkom w bibliotece
OdpowiedzUsuń