Miło można spędzić czas z ,,Set on you. Trening uczuć".
Obecnie powstaje coraz więcej książek o osobach, które akceptują swój wygląd takim, jaki jest. Bardzo ważne jest zwracanie uwagi na to, że niekoniecznie ideałem piękna jest osoba, która jest niezwykle szczupła i dodatkowo o nieskazitelnym wyglądzie. Niezwykle istotne jest zwracanie uwagi również na to, że w książkach głównymi bohaterami nie muszą być ideały, ale też osoby o różnym wyglądzie. ,,Set on you. Trening uczuć", który napisała Amy Lea także na tym się skupia.
Podoba mi się wydanie tej książki. Przede wszystkim na uwagę zasługują problemy poruszane przez autorkę. Są to nie tylko akceptacja swojego ciała, ale również konieczności pogodzenia się przez głównych bohaterów ze względu na relacje rodzinne. Głównymi bohaterami zostali Crystal oraz Scott. Ich spotkanie miało miejsce na siłowni, gdzie kobieta bardzo lubiła spędzać czas. Jej początkowo znajomość ze Scottem nie była zbyt pokojowa.
Amy Lea w tym utworze porusza całkiem sporo wątków, ale dzięki lekkiemu pióru pisarki nie czuje się przytłoczenia mnogością poruszanych przez nią spraw. Jest to jedna z tych książek, które przeczyta się w wolne popołudnie i do tego Was zachęcam. ,,Set on you. Trening uczuć", którą napisała Amy Lea jest powieścią, której warto poświęcić swój wolny czas. Ja nie żałuję, że postanowiłam skusić się na to wydanie.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję wydawnictwu.
Zapowiada się naprawdę interesująco.
OdpowiedzUsuńMogłabym przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie, mam na nią ochotę
OdpowiedzUsuń