Jest to historia typowo młodzieżowa, ale i starsi czytelnicy nie będą się nudzić. Znałam pióro i umiejętności Zoe po ,,Girl Online", które niezwykle mi się podobało. Ciekawa jednak byłam jak wypadnie w duecie. Zupełnie niepotrzebnie obawiałam się zgrzytu, bowiem ,,Stowarzyszenie Srok", pierwszy tom nowej serii, to historia, o której nie sposób zapomnieć. I choć wydawać by się mogło, że magiczne szkoły to już przeszłość, kobiety pokazały, że wciąż można coś ciekawego w tym temacie powiedzieć.
Audrey Wagner po dość tajemniczej początkowo przeszłości razem z rodzicami przenosi się do Anglii, sama trafiając do elitarnej szkoły Illumen Hall. Jej współlokatorką zostaje uwielbiana przez nauczycieli prymuska, Ivy Moore-Zhang. Audrey szybko jednak dowiaduje się, że podczas balu zakończenie poprzedniego roku było inne niż zazwyczaj. To właśnie wtedy umarła Lola, a właściwie Dolores Radcliffe. Czy skoczyła samodzielnie, a może ktoś jej pomógł? Rodzina oraz przyjaciele nie zostawią tego bez ostatniego zdania. Pozostaje jednak jeszcze jedno ważne pytanie - jaką rolę i czy w ogóle odegrało w zdarzeniu tytułowe Stowarzyszenie Srok?
Muszę przyznać, że z racji tego, że publikacja ma ponad 410 stron początkowo planowałam rozłożenie tej lektury na 2 dni. Szybko jednak okazało się, że plany swoje, a treść swoje. Ciekawym urozmaiceniem były wstawki z powstałego podcastu ,,KZL" - Kto zabił Lolę? Fakty nieoczekiwanie wychodzą na jaw, jednak nie wszystkie tajemnice zostaną odkryte w tym tomie. Jak wspomniałam na początku, z pewnością ukaże się kontynuacja. Nie mogę się doczekać. To fascynująca przygoda w szkolnych murach, gdzie nic nie jest tak oczywiste, jak mogło by się wydawać na początku. Przekonaj się sam, czy Ci się spodoba.
Dziękuję za polecenie tego tytułu.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna seria, polecam
OdpowiedzUsuń