,,Ostatnia wyprawa Wikingów" Tomasza Kruczka to jedno z tych wydań, na które warto zwrócić uwagę w wolnym czasie. W związku z tym, że na rynku polskim jest wydanych już bardzo dużo lektur ze sztampowymi fabułami z niecierpliwością czekam na takie, które są zupełnie nietypowe. W taki sposób postanowiłam skusić się na wydanie pt. ,,Ostatnia wyprawa Wikingów" Tomasza Kruczka. Byłam bardzo ciekawa, jak wypadnie ta pozycja na tle innych z tej tematyki, z którymi miałam okazję się zapoznać.
Atutem tego wydania jest także to, że z całą pewnością nie można narzekać na czytelniczą nudę. Jest to jedno z tych wydań, w których ciągle coś się dzieje. W tej lekturze odbiorca ma okazję zapoznać się z porwaniem młodszego z dwóch braci. Jak to zazwyczaj bywa, starszy postanowił nie być wobec tego obojętny i wyruszył na wyprawę, która miała na celu uwolnienie krewniaka.
,,Ostatnia wyprawa Wikingów" Tomasza Kruczka to coś zupełnie innego na polskim rynku wydawniczym. Miłośnicy niesztampowych wydań na pewno świetnie odnajdą się w tym wydaniu. Dobrze, że autorzy wciąż mają pomysły na nietypowe treści książek w chwili, gdy wydaje się, że nic nowego stworzyć się już nie da. Tomaszowi Kruczkowi też wątpienia udało się tego dokonać. Na pewno przeniesienie się do czasów Wikingów było w tym wydaniu bardzo ciekawym zabiegiem. Książka stanowi trzeci tom serii.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję wydawnictwu.
Chętnie bym przeczytała. Jeszcze czegoś takiego nie miałam w rękach.
OdpowiedzUsuń